Od czasu inwazji Rosji na Ukrainę minął już ponad rok. Wielu ludziom w ferworze codzienności, temat pomocy ukraińskim uchodźcom spowszedniał. Są i tacy, którzy wciąż pamiętają, że za toczącymi się każdego dnia frontowymi walkami, kryją się dramaty milionów ludzi. W tym tych najbardziej bezradnych – ukraińskich dzieci.
Na los najmłodszych obojętna nie pozostaje gmina Biała (woj. łódzkie, powiat wieluński). Odpowiedziała na apel Happy Kids dotyczący poszukiwań sprawnych pojazdów do przewozu dzieci na terenie Ukrainy. Wczoraj (6 marca), władze gminy przekazały Fundacji autobus, który do tej pory przewoził dzieci do szkół, a od teraz będzie służyć ukraińskim dzieciom.
Współpraca samorządów z Happy Kids
Obecni na miejscu byli:
- Aleksander Kartasiński, prezes Fundacji Happy Kids
- Aleksander Owczarek, wójt gminy Biała
- Rafał Przybył, burmistrz Wieruszowa, który był zaangażowany w pozyskanie autobusu, a gmina Wieruszów od wielu lat jest partnerem Fundacji w zakresie pieczy zastępczej i rodzinnych domów dziecka.
Przy tej okazji przedstawiciele instytucji podsumowali działania związane z pomocą uchodźcom z Ukrainy i opowiedzieli o dalszych potrzebach ofiar rosyjskiej inwazji.
Na prośbę fundacji o przekazanie autobusów odpowiedziało w sumie sześć samorządów. Aktualnie sprawdzany jest stan techniczny pojazdów, aby w sposób bezpieczny mogły przewozić dzieci w Ukrainie.
To, co my robimy, nie byłoby możliwe bez zaangażowania wszystkich, którzy chcą pomagać, a tych ludzi jest bardzo dużo. Tutaj mamy przykład ludzi, którzy od pierwszych dni wojny pomagali. Pamiętajmy, że nawet nasz drobny gest, to jest później lawina pomocy. Sami możemy zrobić mało, wszyscy razem możemy zrobić bardzo dużo. I za to chciałem wszystkim podziękować. – mówił Katarzynie Krawczyk prezes Happy Kids – Jesteśmy wszędzie tam, gdzie potrzebują nas dzieci. Dzieci są bezbronne, my za nie odpowiadamy. Dlatego tam jesteśmy. Pomoc fundacji Happy Kids to DNA tego, co robimy. Wszystko dla dzieci – to motto, które nam przyświeca. Nie możemy siedzieć i patrzeć z założonym rękami. Mam nadzieję, że wojna szybko się skończy i ten autobus będzie mógł zawieźć dzieci do domu.
